Kiedy psychoterapia działa? – o zaufaniu i otwartości w relacji terapeutycznej

Rozpoczynając terapię wchodzimy w nieznany dotychczas proces. Działamy według reguł, których się wcześniej unikaliśmy lub które się naginaliśmy dla własnego bezpieczeństwa czy wygody. Skuteczna terapia wymaga pełnego odsłonięcia się przed obcą osobą. Nie zawsze jest to łatwe, a blokady które posiadamy skutecznie utrudniają otwarcie się na tę relację.

 

PYTANIE, KTÓRE ZADAJE KAŻDY PACJENT

Osoby, które dopiero zaczynają terapię nie wiedzą czego się spodziewać i jak reagować na pewne sytuacje czy słowa lub jak zachować się w określonych sytuacjach. Zdarza się to każdemu, kto przychodzi na terapię. Czynnikiem stresującym jest już pierwsze spotkanie. Z czasem tych trudności może być więcej. Pytania czy obawy, które pojawiają się u pacjentów podejmujących terapię, brzmią podobnie:

  • Co terapeuta sobie o mnie pomyśli?;
  • Co miała na myśli mówiąc to zdanie?;
  • Co rozumieć przez jego milczenie/nadmiar pytań/brak odwołania się do ważnego wątku?;
  • Jak odczytać jej zachowanie?;
  • Czy nie powie o tym komuś?;
  • Co chciał przez to powiedzieć?;
  • Jak powiedzieć, że nie podoba mi się to zachowanie?;
  • Czy mogę się przytulić, złapać za rękę?;
  • Jak się zachować, jeśli spotkam ją w miejscu publicznym?;
  • Jak porozmawiać o kosztach/rozliczeniu?.

Pytań może być więcej i mogą one dotykać innych wątpliwości, które pojawiają się u pacjenta w czasie spotkań. Wszystkie sprowadzają się do tego, że pacjent obawia się szczerej i otwartej komunikacji. Bywa, że lęk przed urażeniem terapeuty, wykazaniem się niewiedzą lub obawa przed tym, jakie zdanie na temat pacjenta będzie mieć specjalista blokuje przed szczerością. Niemniej jednak są to pytania, na które odpowiedź zna jedynie terapeuta. Jest on na spotkaniu dla pacjenta, po to by rozmawiać o jego lękach, odczuciach, trudnościach czy przemyśleniach, które pojawiają się na co dzień i w codziennych relacjach. Zadanie nurtującego pytania na temat motywów konkretnego zachowania czy postawy stanowi istotny element procesu terapeutycznego i pozwala na budowanie zaufania.

Gabinet stanowi bezpieczną przestrzeń, wolną od ocen. Nawet jeśli pytania dotyczą relacji terapeutycznej i więzi, która jest budowana w czasie spotkań. Decydując się na otwartość w tej kwestii daje się terapeucie większe pole do badań i do tego, by udzielić kompleksowego wsparcia i pomocy. Kiedy zatem pojawią się jakiekolwiek wątpliwości dotyczące zachowania terapeuty czy wątpliwości co do interpretacji jego słów, warto poruszyć ten temat na kolejnym spotkaniu.

 

CO JEST PODSTAWĄ SKUTECZNEJ TERAPII?

Relacja terapeutyczna odpowiada za zmianę uzyskaną w czasie terapii. To budowanie trwałego porozumienia terapeutycznego, stanowi podstawowy cel pracy terapeuty. Słowa terapeuty nie mogą być wyłącznie interwencją. Pojawiające się zdania czy wyrażenia używane w dialogu kształtują atmosferę w relacji terapeutycznej, a także stanowią podstawę dla spójności przymierza terapeutycznego odpowiadającego za zaufanie. Dla lepszego zrozumienia istoty procesu terapeutycznego warto wyjaśnić czym jest tzw. sojusz terapeutyczny.

 

Sojusz terapeutyczny – współpraca między pacjentem a terapeutą, która opiera się na wzajemnym zaufaniu. Perspektywę i zakres oddziaływania uzależniony jest od wspólnie wyznaczonych celów. Jest to ta część relacji terapeutycznej, która ma wymiar racjonalny. Do tego, by mogło zaistnieć, pacjent musi mieć potrzebę wyzdrowienia, jest bezradny, a jednocześnie świadomy, że potrzebuje do tego procesu terapeuty, który wspiera go w tym procesie.

 

Podstawą do budowania relacji terapeutycznej jest więź. Tworzy się ją w oparciu o emocje, o współodczuwanie, o empatię i zrozumienie dla problemów pacjenta. Cele stawia się w oparciu o posiadaną wiedzę, we współpracy z pacjentem. Istotny wpływ ma tutaj etyka pracy, która pozwala na poprawne budowanie więzi, na wyznaczanie z pacjentem kierunków, które są dla niego dobre, mają na uwadze cel nadrzędny: „poprawę stanu zdrowia” Natomiast zadania wyznaczane są przez terapeutę. Są one zgodne z założeniami nurtu psychoterapii, w którym pracuje – a więc opiera się na wiedzy, doświadczeniu, na posiadanych kompetencjach.

Siła sojuszu terapeutycznego jest uzależniona od poziomu zgodności co do wyznaczonych celów, a wyznaczone zadania są uznane za pomocne czy niezbędne do ich uzyskania. Ważne jest, aby doświadczali też wspólnej więzi. Im sojusz jest silniejszy, tym pacjent ma poczucie, że może wyrażać najbardziej realistyczne uczucia, może zaufać terapeucie, ma w nim wsparcie – jest stabilizacją i wsparciem w chwili kryzysu. Oznacza to, że nie można zbudować efektywnej relacji terapeutycznej jedynie poprzez doświadczenie i wiedzę. Niezbędna jest empatia i zrozumienie dla pacjenta. Jeśli tego nie będzie, pacjent nie zaufa, a tym samym nie będzie przekonany (lub chętny) do realizowania zadań, a w konsekwencji i celów terapeutycznych.

 

LECZĄCA SIŁA ZAUFANIA I SZCZEROŚCI 

Terapia opiera się na otwartości i szczerości. Tylko jeśli terapeuta otrzyma wgląd w myśli, wartości czy prezentowane postawy oraz lęki czy trudności, będzie w stanie udzielić niezbędnej pomocy i wsparcia w tym procesie. Trzeba bowiem mieć świadomość, że jego wiedza i możliwości są ograniczone przez to ile pacjent mówi mu osobie. Brak pełnego obrazu czy brak wiedzy na temat obaw, lęków czy pełnej historii, sprawi że nie wyeliminuje się źródła problemu, a jego objaw lub najmniej istotną część. Niezależnie od poziomu posiadanej wiedzy, stopnia naukowego czy doświadczenia zawodowego, terapeuta bazuje na szczerości i na wzajemnym zaufaniu. W budowanej w czasie terapii relacji, pacjent ufa, że niezależnie od tego co powie terapeucie, ten nie będzie go oceniał i zgodnie z założeniami tajemnicy zawodowej zachowa wszystko dla siebie. Natomiast terapeuta ufa, że pacjent który pojawia się u niego na terapii chce dostarczyć mu jak najszerszy i najszczerszy obraz siebie. Im mniej będzie się go odsłaniać, tym trudniej jest dotrzeć do sedna problemu.

 

JAKIE SĄ ZADANIA PACJENTA W PROCESIE PSYCHOTERAPEUTYCZNYM?

Szczerość w relacji terapeutycznej dotyczy również postawy pacjenta względem terapeuty. Z racji tego, że jest to specyficzna i intensywna więź, a pacjent może nie rozumieć pewnych zachowań, oczekuje się od niego, że jeśli tylko pojawiają się jakiekolwiek trudności interpretacyjne lub będzie się odczuwało dyskomfort, pacjent poinformuje o tym terapeutę. Dotyczy to zarówno kwestii formalnych, jak i prezentowanych postaw czy też słów terapeuty. Zadaniem pacjenta nie jest bowiem domyślać się pewnych rzeczy czy zastanawiać nad ich interpretacją. W czasie procesu terapii pacjent uczy się komunikować wszelkie trudności, uczy się jak z nimi sobie radzić, a przede wszystkim poznaje siłę otwartości i szczerości. Dobrze wybrany specjalista nie poczuje się urażony, nie będzie podchodził do pacjenta z wyższością czy też nie będzie go krytykował, a dokładnie objaśni wszelkie wątpliwości.  Nie będzie też oceniał czy krytykował za brak wiedzy czy za niezrozumienie jego intencji .

Zachowując szczerość i otwartość w relacji terapeutycznej wprowadzana jest do niej pewnego rodzaju elastyczność. Terapeuta mając świadomość dyskomfortu czy negatywnych emocji odczuwanych przez pacjenta, może zmodyfikować pewne elementy procesu terapeutycznego lub objaśnić je w taki sposób, aby pacjent czuł się z nimi bezpieczniej.  

 

CZY ROZMOWA Z PRZYJACIELEM MOŻE ZASTĄPIĆ PSYCHOTERAPIĘ?

Uczestnik terapii nie zawsze widzi potrzebę bycia w pełni szczerym ze swoim terapeutą lub w obawie przed krytyczną oceną czy opinią nie mówi o wszystkim. Dotyczy to także sytuacji, w których zachowania czy reakcje terapeuty są niezrozumiałe lub pojawiają się pytania o to, jak postępować w tej relacji. O ile same wątpliwości stanowią naturalny element procesu (zwłaszcza na początku terapii, kiedy nie ma jeszcze pełnego zaufania do terapeuty), o tyle reakcje na te sytuacje bywają zróżnicowane. Okazuje się, że często rozmowa z samym prowadzącym terapię jest ostatnim pomysłem jaki się wprowadza w życie. Zamiast tego szuka się porady u przyjaciół, u znajomych, u osób na forach internetowych czy na grupach w mediach społecznościowych. Jest to łatwiejsze i daje poczucie, że uzyskane odpowiedzi wyznaczą określony kierunek działania. Jednak nie rozwiązuje to zaistniałego problemu. Proszenie osób trzecich o interpretację pewnych zachowań czy słów nie jest jednak miarodajne. Jeśli nie było się obecnym przy danej sytuacji, jeśli nie zna się tej osoby nie zna się jej intencji i zamiarów. Dlatego też interpretacje mogą być błędne lub sprzeczne z tym, co terapeuta miał na myśl. Dodatkowo również, pewne zachowania podejmowane są po to, aby wzmocnić lub poszerzyć proces terapeutyczny. Wprowadzanie do niego kolejnej osoby (nieobecnej w terapii), może zaburzyć jego dynamikę. Podejmowanie konsultacji czy omawianie intencji terapeuty z innymi osobami sprawia, że trudniej jest zaufać terapeucie. Niezależnie od pojawiających się wątpliwości zadaniem terapeuty jest pomoc w ich wyeliminowaniu.

 

DLACZEGO WARTO SKORZYSTAĆ Z PROFESJOANLNEJ POMOCY?

Regularne spotkania z terapeutą pozwalają na wzmocnienie i ustabilizowanie budowanej więzi. Jednak osiągnięcie założonych celów terapii jest możliwe tylko wtedy, kiedy każdą wątpliwość, każdą trudność czy nieporozumienie będzie omawiało się z terapeutą. Ta otwartość i szczerość nie odnosi się jedynie do relacji z osobami trzecimi, ale również do samego terapeuty. Jeśli w jego zachowaniu czy w budowanej relacji coś niepokoi czy też pojawiają się niejasności, bezpośrednia rozmowa będzie najlepszym pomysłem.

 

Bibliografia:

  • Czabała J.Cz. (2013). Czynniki leczące w psychoterapii. Wydanie nowe. Warszawa:. PWN.
  • Gelso Ch. J. (2004). Relacja terapeutyczna. Gdańsk: GWP.
  • Knapp H. (2021). Komunikacja w terapii. Warszawa: PWN.
  • Prusiński T. (2021). Przymierze w działaniu a doraźne i trwałe rezultaty procesu terapii. Identyfikacja i analiza wpływu relacji terapeutycznej na jakość życia pacjentów. Psychiatria Polska, nr 211, s. 1-20.
  • Wachtel P. (2012). Komunikacja terapeutyczna. Kraków: UJ.